Brandon Lee Kruk

„Kruk” (1994) – 18 ciekawostek, których nie znałeś

Rok po śmierci Eric Draven powraca jako anioł zemsty, by pomścić morderstwo swoje oraz ukochanej Shelly. W misji towarzyszy mu czarny kruk, który jest łącznikiem ze światem żywych.

Już niedługo na ekrany kin trafi restart filmu „Kruk”, który pierwszy raz mieliśmy okazję oglądać w 1994 roku. Od tamtej pory wokół produkcji narosło wiele historii związanych ze śmiercią odtwórcy głównej roli, oraz innymi, mniejszymi wypadkami podczas filmowania

Film zainspirowany jednym tragicznym wypadkiem spowodował, że w jego kontekście wymieniany jest kolejny bardzo smutny incydent. Załamany po śmierci swojej narzeczonej James O’Barr stworzył postać „Kruka” aby przelać swoje emocje na karty komiksu.

Jeżeli interesują Cię zakulisowe ciekawostki z filmu „Kruk” z 1994 roku to ten artykuł jest dla Ciebie odpowiedni.

Reżyser chciał nagrać „Kruk” w czerni i bieli

Kruk Komiks
Film „Kruk” jest isnpirowany komiksem autorstwa Jamesa O’Barra o tym samym tytule.

Oryginalny komiks Jamesa O’Barra pt. „The Crow”, na którym oparto film jest w całości czarno-biały. Kiedy do ekranizacji tej historii zatrudniono Alexa Proyasa, reżyser od początku zakładał, że stworzy film w takiej właśnie koncepcji. Dla kontrastu chciał wydać w kolorze jedynie fragmenty z retrospekcjami głównego bohatera.

Takie podejście zostało wykluczone przez studio Paramount, co skłoniło twórców filmu do przyjęcia monochromatycznej kolorystyki, co nadało filmowi charakterystyczny wygląd.

Twórca „Kruka” martwił się, że obsada Brandona Lee zamieni go w film o sztukach walki

Brandon Lee Kruk
Brandon Lee wcieliuł się w postać Erica Draven’a. | Kadr z filmu „Kruk” (1994)

Dziś trudno wyobrazić sobie kogokolwiek innego niż Brandona Lee w głównej roli w filmie, choć może zmieni się to po premierze filmu z Billem Skarsgardem. Jednak decyzja o obsadzeniu Lee nie została początkowo dobrze przyjęta przez twórcę komiksu, Jamesa O’Barra.

W tamtym czasie Lee był najbardziej znany przede wszystkim jako syn Bruce’a Lee i do tego momentu głównie podążał śladami ojca, występując w filmach akcji o sztukach walki. Z tego powodu James O’Barr martwił się, że obsada Lee będzie oznaczać, że „Kruk” skończy się banalnym filmem o kung-fu, zamiast opowiedzieć głębsza historię zemsty i utraty miłości.

Jednak kiedy O’Barr osobiście spotkał Lee, zobaczył go w kostiumie i usłyszał, jak recytuje kilka wersetów z komiksu, zdał sobie sprawę, że aktor był idealny do tej roli.

W filmie pojawiają się cytaty z Williama Makepeace’a Thackeraya i Edgara Allana Poe

Edgar Alan Poe

„Kruk” jest zasadniczo thrillerem akcji z elementami nadprzyrodzonymi, ale przedstawia nam bohatera zupełnie innego niż bohaterowie tamtej epoki. Większość twardzieli z początku lat 90. kojarzyła się z prostymi a czasami dowcipnymi tekstami Arnolda Schwarzeneggera czy Bruce’a Willisa.

Jednak Eric Draven z „The Crow” jest postacią o bardziej artystycznym usposobieniu i inteligencji, skłonną do cytowania literatury. W pewnym momencie postać grana przez Brandona Lee recytuje wers ze słynnego wiersza Edgara Allana Poe pod tytułem „Kruk”. W innym fragmencie możemy natomiast usłyszeć wersy innego znanego autora, Williama Makepeace’a Thackeraya.

Jeden z producentów chciał zrobić z filmu musical z Michaelem Jacksonem w roli głównej

The Crow Brandon Lee
Kadr z filmu „kruk”

Jak w przypadku prawie każdej adaptacji ekranowej, film „Kruk” pod wieloma względami odbiega od oryginalnego komiksu. Gdyby jednak nie zawetowano pomysłu jednego z dyrektorów studia Paramount, dzieło Jamesa O’Barra mogłoby zostać o wiele bardziej zniekształcone.

Autor komiksu wspomina, że pewien producent zasugerował, że „Kruk” powinien być musicalem z gwiazdą muzyki pop, Michaelem Jacksonem w roli głównej. O’Barr mówi, że natychmiast się roześmiał, sądząc, że to żart, ale producent mówił całkowicie poważnie.

Na szczęście nie doszło do zrobienia z „Kruka” filmu z piosenkami.

Brandon Lee był niezadowolony z makijażu

The Crow 1994
Brandon Lee nie był zadowolony ze swojego wizerunku | Zdjęcie z planu filmu „Kruk” (1994)

Kluczowym aspektem ikonografii „Kruka” jest charakterystyczny czarno-biały makijaż, który Brandon Lee nosi w filmie. Jednak czasami była to kość niezgody pomiędzy głównym bohaterem a ekipą zajmująca się makijażami.

Aktor był niezadowolony ze swojego makijażu. Głównym powodem było to, że wydawał się zbyt świeży i źle odzwierciedlał to jak ma wyglądać Eric Draven. Ostatecznie Brandon Lee nakładał makijaż dzień przed kręceniem, zasypiał z nim i rano mógł zaczynać filmowanie z lekko wytartym makijażem, który według niego wyglądał o wiele lepiej.

River Phoenix odrzucił główną rolę

River Phoenix

Zanim Brandon Lee został obsadzony w głównej roli w „Kruku”, rozważano inną młodą gwiazdę tamtej epoki. Jednym z pierwszych aktorów, którym zaproponowano rolę Erica Dravena, był River Phoenix, który trzy lata wcześniej zasłynął ze swojej gry w filmie „Moje własne Idaho”.

Aktor jednak nie był zainteresowany odegraniem roli w tym filmie i odrzucił propozycję. Niestety, siedem miesięcy po nieszczęśliwej śmierci Brandona Lee, Phoenix również stracił życie. 31 października 1993 roku aktor zmarł z powodu przedawkowania narkotyków.

Rolle Shelly Webster zaproponowano Cameron Diaz

Cameron Diaz Maska
Cameron Diaz odrzuciła rolę w filmie „Kruk”. | Kadr z filmu „Maska” (1994)

Kiedy na początku 1993 roku „Kruk” wszedł do produkcji, Cameron Diaz była bardziej znana z wybiegu dla modelek niż z gry aktorskiej. Jednak twórcy „Kruka” postanowili obsadzić ją w roli narzeczonej Dravena – Shelly Webster.

Cameron Diaz początkowo była nawet zainteresowana, ale ostatecznie zniechęcił ja scenariusz filmu, który był w jej mniemaniu zbyt mroczny. W tym samym roku gdy miała pojawić się w „Kruku”, wystąpiła w innej adaptacji komiksu – filmie „Maska”. Natomiast u boku Brandona Lee mogliśmy oglądać Sofię Shinas.

Gdyby twórcom filmu udało się nakręcić cały oryginalny scenariusz „Kruka”, Shelly odegrałaby większą rolę. Jednak wraz z przedwczesną śmiercią Brandona Lee wiele planowanych scen z udziałem Shelly nie zostało jeszcze nakręconych, a większość z nich została z konieczności przepisana.

Oryginalny komiks został zainspirowany śmiercią dziewczyny Jamesa O’Barra

Jamesobarrakruk
James O’Barra. Autor komiksu „The Crow”

Kiedy James O’Barr tworzył „The Crow” na początku lat 80., był młodym mężczyzną zmagającym się z prawdziwą traumą. Autor komiksu już w wieku 18 lat zaręczył się z wybranką swojego serca – Beverly. Niestety jego szczęście nie trwało długo bo jego narzeczona została potrącona przez pijanego kierowcę, wskutek czego zmarła.

Przepełniony żalem i wściekłością O’Barr samodzielnie napisał i zilustrował oryginalną powieść graficzną „Kruk”. Ukończenie jej zajęło kilka lat, ponieważ autor robił to w wolnym czasie, pracując na co dzień jako mechanik.

Historia została również zainspirowana prawdziwym morderstwem pary

Twórca „Kruka”, James O’Barr, w swojej historii oparł się nie tylko na swojej osobistej tragedii. Autor był także głęboko poruszony tragiczną sprawą morderstwa, o której czytał.

Omawiany incydent dotyczył pary, która została zamordowana w czasie zaręczyn. Mężczyzna ze swoją wybranką zostali zaatakowani a złodziej zagroził parze bronią i zażądał pierścionka. Niestety oprócz kradzieży, pozbawił ich życia.

Bezcelowość ich śmierci wpłynęła mocno na Jamesa O’Barra, współbrzmiąc z jego własnym poczuciem straty i żalu. W rezultacie pierścionek zaręczynowy Erica i Shelly stał się kluczowym elementem „Kruka”.

O’Barr zainspirował się kulturą gotycką i pobytem w Berlinie

Iggy Pop
Muzyk Iggy Pop był inspiracją dla wyglądu Erica Dravena w komiksie „Kruk”

Dzięki swoim czarnym włosom, ubraniu i makijażowi bohater filmu na stałe został inspiracją dla subkultury gotyckiej. Jednak w rzeczywistości to ta raczkująca na początku lat 80. moda była inspiracją dla autora.

Głównymi modelami fizyczności Erica Dravena dla O’Barra byli weteran rocka Iggy Pop i Peter Murphy z zespołu Bauhaus. Co więcej, ciemne i piaszczyste ulice komiksu zostały zainspirowane Berlinem, gdzie O’Barr stacjonował podczas służby w korpusie piechoty morskiej Stanów Zjednoczonych.

Podczas produkcji doszło do wielu wypadków

Eric Draven Kruk
Kadr z filmu „Kruk” (1994)

„Kruk” wszedł do produkcji z niewielkim budżetem jak na tak ambitny film, który wynosił niespełna 15 milionów dolarów. Tak ograniczone fundusze sprawiły, że twórcy musieli w niektórych sytuacjach polegać na staromodnych sposobach oraz na własnej wyobraźni.

W rezultacie przepisy bezpieczeństwa nie były przestrzegane tak rygorystycznie, jak powinny. Na planie dochodziło do wielu małych wypadków jak dźgnięcie się śrubokrętem przez stolarza, czy upadek kaskadera z dachu.

Nie brakowało tez prześladującego filmu pecha. Pewnego dnia duża cześć planu filmowego została zniszczona przez sztorm. Mówi się również, że ogólnie ponure warunki pracy sprawiły, że większość załogi czuła się niezadowolona; to z kolei mogło podsycić podobno powszechne zażywanie narkotyków na planie.

Menedżer Brandona Lee oskarżył producentów o „próbę zabicia” aktora

Brandon Lee
Praca nad filmem była wyzwaniem dla aktorów i obsady | Kadr z filmu „kruk” (1994)

Zdjęcia do „Kruka” kręcono niemal w całości nocą w niezbyt sprzyjającym otoczeniu w Karolinie Północnej, częściowo w nieczynnej fabryce cementu, która później służyła jako główny plan zdjęciowy dla „Super Mario Bros”.

Ponieważ większość scen plenerowych rozgrywa się podczas burzowej pogody, obsada i ekipa nieustannie marzła i mokła pod sztucznym deszczem i wiatrem. Warunki były tak ekstremalne, że w pewnym momencie menadżer Brandona Lee wściekle skrytykował producentów przez telefon, oskarżając ich o „próbę zabicia” aktora.

Kierownik ds. broni palnej na planie nie był obecny podczas tragicznego wypadku

Brandon Lee Kruk 1994

Kiedy doszło do tragedii na planie filmu, pozostały już tylko trzy dni zdjęć aby zakończyć produkcję. Obsada i ekipa kręcili scenę morderstwa Erica granego przez Brandona Lee. Ponieważ wydawało się, że jest to dość prosta scena, która nie wiąże się z żadnym prawdziwym ryzykiem, kierownik ds. broni palnej opuścił plan i pojechał do domu.

W tej scenie Eric wszedł do swojego mieszkania z torbą z zakupami i zastał tam zaatakowaną Shelly. Próbując ratować swoją niedoszłą żonę sam został zastrzelony.

Rewolwer trzymał w ręce aktor Michael Massee. Magnum z którego strzelał, został załadowany ślepymi nabojami, jednak w lufie znajdowała się kula – pozostałość po kręconych kilka dni wcześniej scenach z użyciem nieprawidłowo wykonanej amunicji szkoleniowej.

Twórcy nie chcieli kontynuować filmu po śmierci Brandona Lee

Grób Brandona Lee
Brandon Lee został pochowany obok swojego ojca Bruce’a Lee

Chociaż Lee spędził sześć godzin na sali operacyjnej, lekarzom ostatecznie nie udało się uratować jego życia. Zrozpaczony reżyser Alex Proyas i producenci „Kruka” postanowili natychmiast zakończyć prace nad filmem.

Śmierć aktora wywołała oczywiście skandal i w tych okolicznościach wielu uważało, że film nigdy nie powinien zostać ukończony ani wypuszczony na ekrany kin. Paramount Pictures postanowiło wycofać się z filmu, czując, że wypuszczenie go w jakiejkolwiek formie byłoby wysoce niesmaczne.

Jednak matka Brandona Lee, Linda Lee Caldwell i jego narzeczona Eliza Hutton, namawiały twórców filmu „Kruk” do ponownego rozważenia decyzji. Za ich namową Alex Proyas z ciężkim sercem zgodził się dokończyć pracę nad produkcją i wydać film ku pamięci Brandona Lee. Ostatnia dedykacja filmu brzmi „Dla Brandona i Elizy”, ponieważ ślub pary miał się odbyć zaledwie kilka tygodni po zakończeniu zdjęć do filmu.

 Studio Paramount porzuciło film i przejęło go Miramax

Paramount-Global-Logo

Mimo że bliscy Brandona Lee byli za tym aby ukończyć film i go wydać, studio Paramount całkowicie odcięło się od produkcji. W tym momencie w film zaangażowała się firma Miramax – uznana niezależna wytwórnia filmowa, niedawno kupiona przez Disneya.

Mini studio zawarło umowę z twórcami, która obejmowała dofinansowania filmu kwotą w wysokości 8 milionów dolarów, dzięki której można by dokończyć kręcenie niektórych scen.

Podczas dogrywania brakujących scen Brandona Lee zastępował przyszły reżyser „Johna Wicka” Chad Stahelski

Chad Stachelski

Zakończenie prac nad Krukiem oznaczało, że wiele ujęć, a w niektórych przypadkach całe sceny, trzeba było nakręcić z kimś kto zastąpi Brandona Lee. Chociaż do różnych scen wykorzystano wielu dublerów, to jednym z najbardziej znanych był przyjaciel zmarłego aktora, mistrz sztuk walki Chad Stahelski.

Stahelski zrobił karierę kaskaderską, zanim zaczął reżyserować niezwykle popularne filmy z serii „John Wick” z Keanu Reevesem w roli głównej.

Aktor Michael Massee nigdy nie oglądał tego filmu

Michael Masse

Oficjalne dochodzenie w sprawie okoliczności śmierci Brandona Lee szybko oczyściło aktora Michaela Massee’a z wszelkich zarzutów. Niemniej jednak, jako człowiek, który pociągnął za spust pistoletu, i zabił swojego kolegę, Massee był mocno przytłoczony poczuciem winy.

Aktor po wypadku nie pracował przez ponad rok i przez pewien czas rozważał całkowitą rezygnację z aktorstwa. Ostatecznie powrócił na właściwe tory i odegrał kluczową rolę w pierwszym sezonie telewizyjnego thrillera „24 godziny”.

Jednak aktor nigdy nie mógł zmusić się do obejrzenia „Kruka” i najprawdopodobniej nigdy tego nie zrobił przed własną śmiercią na raka w 2016 roku. Niestety, po śmierci Massee’a w jego nekrologach wspomniano głównie o tym, że nieumyślnie zastrzelił Brandona Lee.

James O’Barr przekazał większość swojego wynagrodzenia na cele charytatywne

Jamesobarrakruk
James O’Barra. Autor komiksu „The Crow”

Twórca „Kruka”, James O’Barr, był na planie przez większą część produkcji. Jednak po śmierci Brandona Lee opuścił miejsce gdzie nagrywano film i więcej tam nie powrócił. Artysta wspomina : „Poprosili mnie, abym wrócił. Powiedziałem im, że nie, że nie wyobrażam sobie siebie być tam bez niego”.

Ta tragedia jeszcze pogłębiła zły stan Jamesa O’Barra, który przecież był inspiracją dla stworzenia postaci Erica Dravena. Z tego powodu ostatecznie przekazał większość pieniędzy, które zarobił na filmie, na cele charytatywne.

O’Barr przyznaje, że jedyną rzeczą, na którą przeznaczył część swoich pieniędzy z filmu, był nowy samochód dla matki i nowy domowy sprzęt stereo.

Może Ci się spodobać:

1 Comment

Add yours

+ Leave a Comment