Marcinek - cytaty pomocnika Egzorcysty

Marcinek – cytaty! Marcinek a właściwie Marcin Łopian to jeden z głównych bohaterów seriali „Egzorcysta„ i „Bogdan Boner: Egzorcysta”. Marcinek jest pracownikiem Bogdana Bonera i pomaga mu zarówno w pracach budowlano-remontowych jak i w zwalczaniu sił nieczystych.

Jako że twórcą Marcinka jest znany i lubiany Bartosz Walaszek to oczywistym jest, że chłopak sieka świetnymi tekstami w prawie każdym odcinku.

Marcinek cytaty

Na mojej osiemnastce tylko paprotka z regału zleciała i doniczka się potłukła. Za to po pijaku straciłem dziewictwo. Co prawda w kiblu, i samemu na ręcznym, ale trzy razy. Byłoby cztery, ale padł telefon.

Odcinek – Utopce

Szefie, ciekawe jak to jest. Jak normalna krowa daje mleko, to co daje krowołak? Że gówno? Jak? Aa, że taka rzadziutka sraka leci z tych cycków? No ale wtedy to nie byłby krowołak, tylko krowokał.

Odcinek – Wilkołak

Szefie, ja wiem, że dzisiaj niedziela, wiem że nachodzę w domu, w czas wolny, wiem że nie wypada, ale to już jest, przepraszam że tak powiem… Kurw… Kur-de mać, przesada, żebym ja przez tyle czas był bez wypłaty! Albo mi pan płaci, albo zwalniam się w pizdu, kurwa mać!

Odcinek – Pora umierać

Szefie, z całym szacunkiem, ale tylko idiota sprawdza ulatniający się gaz zapalniczką.

Odcinek – W szponach Belzedupa

„Podwyżkę”, ja bym się cieszył, jakby mi szef normalnie zaczął wypłaty dawać. A nie na raty po kilku miesiącach proszenia, i to i tak nie całą.

Odcinek – Kurierzy

Laski mają łatwiej, jak taka w necie napisze, że się pruje, to od razu się do niej kolejka ustawia jak do lekarza specjalisty.

Odcinek – Diabeł z kosmosu

Mam piwa, i idę je zanieść szefowi, czyli dobrze. Ale jakichś trzech dresiarzy idzie za mną od monopolowego, czyli niedobrze. W tej dzielnicy alkohol jest droższy niż złoto.

Odcinek – Lampa Dżina

Szefie, z całym szacunkiem, ale albo robota, albo głupota. Jak mam to dzisiaj skończyć, to maluję, a nie latam po piwo.

Odcinek – Po drugiej stronie

Słuchajcie chłopaki, może się jakoś dogadamy, no? Co prawda nie mam oszczędności, ale nieźle gram w karty. Może spróbujemy szczęścia z taksówkarzami, a jak coś wygram, to mnie puścicie, dobra?
Odcinek – Po drugiej stronie 2

Nazywam się Marcin Łopian. Od jakiegoś czasu jestem więźniem czarownicy. Baba Jaga pasie mnie samymi słodyczami, bo utuczony będę nadawał się do zjedzenia. Jak każda stara baba, lubi tłuste. Stara nie dowidzi, więc żeby sprawdzić, czy przytyłem, każe mi wystawiać palec. Żeby się nie skapnęła, wystawiam jej coś, co pozostaje cieniutkie nawet wtedy, gdy chłop przytyje.
Odcinek – Baba Jaga

Domino, chciałbym Ci się do czegoś przyznać. Przy kiblu, jest taki mały guziczek, do spuszczania wody. Wcale nie trzeba brać gęstego w rękę i wynosić na dwór. Przepraszam, wkręcałem Cię.
Odcinek – Śmiertelna infekcja

Co powiecie na wpierdol? A nawet dwa, dla każdego po jednym.
Odcinek – Wampizd

Gdybym był legalnie zatrudniony, to bym poszedł z tym do sądu pracy!
Odcinek – ZUS

A gdyby tak zabrać portfel z zaległymi wypłatami i olać pijaka, niech zleci i się połamie? Nie no, głupio trochę. Ale w sumie jemu nie jest głupio jak mi nie płaci.
Odcinek – ZUS

Może i Domino jest kiepski w walce w ręcz, za to słabo się bije.
Odcinek – Prohibicja

W ogóle to się można by dogadać z jakimś rogatym pajacem z piekła, on by nawiedzał chałupy, a my byśmy przeprowadzali „egzorcyzmy” ślepymi nabojami i zgarniali kasę.
Odcinek – Antychrystozaur

Szefie, z całym szacunkiem, ale szef chyba pierdzieli kocopoły. Poznać furę po śladzie opon? No dobra, może i się da, ale ten tutaj to ma gumy łyse jak jajca Księdzojada.
Odcinek – Bill dwie lufy