Ocean strachu – prawdziwa historia! 'Ocean strachu’ to przerażający thriller, który był zainspirowany prawdziwymi wydarzeniami mającymi miejsce w 1998 roku. Tom i Eileen Lonergan wybrali się na grupową wyprawę nurkową w styczniu 1998 roku — po czym zostali przypadkowo pozostawieni w wodzie i nigdy ich nie odnaleziono.
Oparta na faktach historia młodego małżeństwa, Daniela i Susan, które zaplanowało sobie niezapomniane wakacje na pięknej egzotycznej wyspie. Miał to być odpoczynek od życia wypełnionego pracą i próba pozbycia się złych emocji, jakie nagromadziły się w ich związku. Pewnego dnia jako doświadczeni nurkowie wypływają łodzią pełną turystów na podbój rafy koralowej. W wyniku nieszczęśliwego zbiegu okoliczności podczas pobytu pod wodą zostają przez załogę statku porzuceni na środku oceanu…. Rozpoczyna się gehenna. Daleko od lądu nurkowie powoli dryfują w kierunku wód, w których roi się od krwiożerczych rekinów. Zmarznięci, zrozpaczeni i zdani tylko na siebie desperacko walczą o przetrwanie… Koszmar walki z żywiołem uświadamia im, że nie są tak silni i samowystarczalni, jak się im do tej pory wydawało, i że w życiu nic nie jest oczywiste…
Opis filmu 'Ocean strachu’ (2003)
Ocean strachu – prawdziwa historia
25 stycznia 1998 roku amerykańskie małźeństwo Tom i Eileen Lonerganowie, opuścili łodzią Port Douglas w Australii z grupą innych turystów. Mieli nurkować na rafie St. Crispin, popularnym miejscu do nurkowania na Wielkiej Rafie Koralowej.
Podczas nurkowania zostali porzuceni na morzu, podobno z powodu błędu w liczeniu pasażerów. Żadnego z nich nigdy więcej nie widziano żywego, a ich dokładny los do dziś pozostaje mrożącą krew w żyłach tajemnicą.
Pochodzący z Baton Rouge w Luizjanie Tom Lonergan miał 33 lata, a jego żona Eileen 28. Oboje byli zapalonymi nurkami. Poznali się na Louisiana State University, gdzie również wzięli ślub. To Eileen jako pierwsza zajmowała się nurkowaniem i to ona zaraziła pasją Toma.
Pod koniec stycznia Tom i Eileen wracali do domu z Fidżi, gdzie służyli w Korpusie Pokoju przez ostatni rok. Po drodze zatrzymali się w Queensland w Australii, aby skorzystać z okazji nurkowania w największym na świecie systemie raf koralowych.
Tom i Eileen Lonergan – zaginięcie
Za pośrednictwem firmy nurkowej 'Outer Edge’ para wraz z innymi pasażerami wsiadła na łódź nurkową. Geoffrey Nairn, skipper łodzi, poprowadził ich do celu 25 mil od wybrzeża Queensland. Po przybyciu pasażerowie zakładają sprzęt do nurkowania i wskakują do Morza Koralowego. To ostatnia jasna rzecz, jaką można powiedzieć o Tomie i Eileen Lonerganach. Można sobie wyobrazić, że po około 40-minutowej sesji nurkowania para wynurza się na powierzchnię.
Widzą czyste, błękitne niebo, wodę aż po horyzont i nic więcej. Żadnej łodzi z przodu, żadnej łodzi z tyłu. Tylko dwóch zdezorientowanych nurków, którzy zdają sobie sprawę, że ich załoga ich opuściła.
Pozostawienie nurków nie jest koniecznie wyrokiem śmierci. Ale w tym przypadku czas, jaki zajęło komuś rozpoznanie, że Toma i Eileen nie było na powracającym statku, był zbyt długi.
Akcja poszukiwawcza
Minęły dwa dni, zanim ktokolwiek zorientował się, że Lonerganowie zaginęli. Zorientowano się o tym dopiero, gdy Nairn znalazł na pokładzie torbę zawierającą ich rzeczy osobiste, portfele i paszporty.
Rozpoczęto masowe poszukiwania. Zarówno zespoły ratownictwa lotniczego, jak i morskiego spędziły trzy dni na poszukiwaniach zaginionej pary. W poszukiwaniach wzięli udział wszyscy, od marynarki wojennej po statki cywilne.
Ratownicy znaleźli część sprzętu nurkowego Lonergana wyrzuconego na brzeg. W tym tabliczkę do nurkowania, akcesorium służące do robienia notatek pod wodą. Na tablicy widniał napis:
Do każdego, kto może nam pomóc: Zostaliśmy porzuceni na rafie Agin Court Reef 25 stycznia 1998. Proszę, pomóżcie nam, przyjdźcie i nas uratujcie, zanim umrzemy. Pomóżcie!!!
Ciał Toma i Eileen Lonergan nigdy nie odnaleziono.
Ocean strachu – prawdziwa historia. Teorie o zniknięciu Lonerganów
Jak w przypadku większości niewyjaśnionych zaginięć, tak i po tym wydarzeniu pojawiły się różne teorie dotyczące losów Lonerganów. Czy to kwestia zaniedbania ze strony firmy wycieczkowej i kapitana? A może pod powierzchnią wody czaiło się coś bardziej złowrogiego?
Pojawiły się spekulacje, że para sama to zaaranżowała, że to było podwójne samobójstwo, a może nawet morderstwo a później samobójstwo. Dzienniki Toma i Eileen zawierały niepokojące wpisy, które dolały oliwy do ognia.
Tom wydawał się być przygnębiony. Wpisy Eileen dotyczyły wyraźnego pragnienia śmierci Toma, pisząc dwa tygodnie przed ich fatalną podróżą, że życzy sobie umrzeć „szybką i spokojną śmiercią” i że „Tom nie jest samobójcą, ale pragnie śmierci, a ja mogę zostać w to wciągnięta”.
Ich rodzice zaprzeczyli tym podejrzeniom i powiedzieli, że wpisy zostały wyrwane z kontekstu. Ogólny konsensus był taki, że para utonęła lub została zjedzona przez rekiny.
Ocean strachu – prawdziwa historia. Czy winny był Kapitan?
W toczącej się po wydarzeniach sprawie sądowej koroner Noel Nunan oskarżył skippera Nairna o nieumyślne zabójstwo. Nunan powiedział, że „kapitan powinien być czujny i zapewnić bezpieczeństwo wszystkim pasażerom”. Dodał: „Gdy połączy się liczbę błędów i ich powagę, jestem przekonany, że rozsądna ława przysięgłych uznałaby pana Nairna winnym zabójstwa na podstawie dowodów karnych”.
Nairn ostatecznie został uznany za niewinnego. Jednak firma została ukarana grzywną po przyznaniu się do winy za zaniedbanie, co spowodowało, że zbankrutowała. Sprawa Toma i Eileen Lonergan spowodowała również wprowadzenie surowszych przepisów rządowych dotyczących bezpieczeństwa, w tym potwierdzeń liczebności personelu i nowych środków identyfikacji.
W 2003 roku powstał film „Ocean strachu”, który był inspirowany powyższa historią Longeranów.
+ There are no comments
Add yours