W filmie Tron z 1982 roku, jednym z ciekawych easter eggów jest nawiązanie do kultowej gry Pac-Man. Tron, reżyserowany przez Stevena Lisbergera, to opowieść o programiście, który zostaje wciągnięty do cyfrowego świata gier komputerowych. W scenie przedstawiającej mapę w świecie wirtualnym, na jednym z ekranów w tle można dostrzec postać Pac-Mana, poruszającego się po klasycznym labiryncie.
Jest to subtelny hołd dla tej ikonicznej gry, która zdobyła popularność na początku lat 80. Wprowadzenie Pac-Mana do Tron nie tylko wzbogacało cyfrową estetykę filmu, ale również stanowiło ukłon w stronę ówczesnej kultury gier wideo. To nawiązanie sprawiło, że fani gier komputerowych, którzy stanowią sporą część widowni filmu, mogli poczuć się docenieni, a jednocześnie nadało to produkcji dodatkowego smaczku.
Tron to jedno z pierwszych dzieł filmowych, które tak intensywnie czerpało z nowo powstającego medium, jakim były gry, a umieszczenie Pac-Mana było świetnym symbolem tej symbiozy.
+ There are no comments
Add yours